15 lip 2013

OZP z Magdaleną Łabieniec

4 dni temu wróciłyśmy z obozu z psem w Rynie , który trwał 12 dni . Podróż strasznie długa , którą Kropka dobrze zniosła . Prawie cały czas śpiąc z przerwami na krótkie szczekanie . W każdym razie źle nie było .


Kiedy dojechałyśmy na miejsce dostałam klucze od pokoju , przyzwyczaiłam Kropkę do nowego miejsca i poznaliśmy się z lokatorami . W domku mieszkałyśmy z Zuzią i Gustawem . 


Pierwszego dnia nic praktycznie się nie działo , poznałyśmy ośrodek , rozpakowałyśmy się .


Drugiego dnia od rana na domku pani wisiał już plan dnia . Dowiedzieliśmy się , że ma dojechać pani od obiedience i agility . Praktycznie na obozie dopiero dowiedzieliśmy się , że treningi będzie prowadziła pani Magda Łabieniec . Przyjechała na nasz turnus . Mieliśmy ogromne szczęście . Jest wspaniała . Wiele się nauczyłam , dowiedziałam jakie popełniam błędy i nabrałam jakiejś większej chęci do pracy . Lepiej mi się z Kropuszką pracuję . 

  2 mistrze p. Magdy - Ava i Mija 


Na obozie codziennie mieliśmy treningi obi i agi z coraz trudniejszymi sekwencjami  , chodziłyśmy z psami nad jezioro , gdzie Kropka na początku się wahała lecz z dnia na dzień zaczęła wchodzić i aportować nawet piłkę z wody na brzegu bo tam gdzie było głębiej nie mogła złapać :) . Wieczorem kto chciał chodził na długie spacery z panią i psami . My oczywiście zawsze byłyśmy chętne na takie wyprawy . 


Właśnie na spacerach w tamtych miejscach Kropka uświadomiła mi , że szyszki są tak samo fajne do aportowania jak piłeczki . :D 

Mieliśmy też wykłady i zajęcia z wystawiania . Byliśmy także na posłuszeństwie w mieście , gdzie Kropka mnie zaskoczyła swoim skupieniem , które było lepsze niż na niektórych zajęciach , gdzie było mniej rozproszeń . Było strasznie gorąco także psy też zwalniały na agi . Były dni , w których słabo się skupiała i ogólnie wiedziałam , że stać ją na więcej . Później bardziej przyzwyczaiła się to otoczenia i pracowała lepiej  . Poprawiło jej się zostawanie . Od początku obozu do końca zauważyłam lepsze zmiany w naszej pracy . Zaczynałyśmy też naukę sztuczek . Mój maluch pierwszy raz przechodził przez długi tunel . 

Jednego wieczoru niektóre osoby przyszły do jednego domku i robiliśmy szarpaki dla psów rozmawiając . Doszły nam do kolekcji 3 . 

Dzień za dniem zbyt szybko mijał . Poznaliśmy wiele ciekawych osób . Na treningach byliśmy podzieleni na dwie grupy . Zajęcia kończyliśmy około 21 .

Ostatniego dnia mieliśmy ze wszystkiego egzaminy . Pani stwierdziła , że w tym właśnie dniu Kropce idzie najlepiej . Z agi miała 10 na 10 pkt . Żadnej odmowy , czyściutki przebieg . Na posłuszeństwie też dobry wynik , nie pamiętam ile na ile , ale sporo , punkciki straciła na rzeczach gdzie byłam pewna , że pójdzie dobrze , a elementy których się obawiałam poszły nam bardzo dobrze . Punkty straciła np. na aporcie gdzie na treningach zawsze było ładnie . Z egzaminu teoretycznego też dobrze mi poszło . Jeśli się nie mylę miałam odjęte 3 lub 4 pkt .  No i czas na wystawianie gdzie wykazałam się kompletną głupotą . Poszłam źle i mieliśmy 17 pkt na 30 . Nie mogę z tego ... Z Kropuszki jestem bardzo zadowolona , a z siebie raczej mniej . 
Ogólnie obóz bardzo udany , miło wspominamy . Tęsknie za wspólnymi spacerami , treningami . 
Teraz bierzemy się do pracy w domu .

Filmik z agility 











Tak z mokrym ręcznikiem Kropka leżała po treningu :)






Zdjęcia będę jeszcze dostawała także przy okazji je tutaj dodam . 
Pracowitych wakacji ! 

P.S Kupiłam dzisiaj maszynkę z Zoofari do obcinania . Zobaczymy jak się sprawdzi . Na razie wydaję się być fajna . 

12 komentarzy:

  1. Zazdroszczę obozu z taką trenerką! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne miejsce, Kropka jest świetna ;DD

    OdpowiedzUsuń
  3. Kropce super idzie w agility :D
    Jest świetna! :P
    Pozdrawiam!
    Roksana&Fifi

    OdpowiedzUsuń
  4. Od momentu pojawienia się filmiku na fb czekałam z niecierpliwością na posta!
    Dużo się nauczyłyście, co widać gołym okiem!
    Super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiało być pewnie świetnie ;) Ale super idzie Kropce w agility ;) Masz wspaniałą psinkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozazdrościć Wam tylko takiego świetnego obozu.! ;)
    Widać po filmiku, że Wam bardzo dobrze szło! ;))
    Oby tak dalej! :]
    Życzymy Wam jeszcze więcej takich sukcesów! ;]

    Pozdrawiamy Was.! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna współpraca. Podoba mi się i pies, bo mało jakie osoby traktują yorki poważnie, i Wasza współpraca. Świetnie ;) Będzie jeszcze lepiej, pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny blog zajrzałam tu nie dawno i już przeczytałam całego bloga,
    Piękna kropuszka < 3 też mam yorka mój ma 2 ata i nazywa się sisi ; *
    zapraszam do mnie .

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie Wam poszło jak na moje oko ! :3
    Też bym chciała z Sashą na taki obóz pojechać, jednak jest to nie możliwe z powodu nagłej agresji suczki do innych psów. Ostatnio wiele przechodzimy, sunia dostaje antybiotyki przez co stała się bardzo niepewna i z tego wszystkiego nie dopuszcza do siebie innych psów, nawet tych, które zna od dawna.. No nic. Zobaczymy co będzie dalej, jak nic się nie zmieni - będę szukała behawiorysty, może wtedy coś się zmieni.
    Ale teraz wróćmy do Was kochani :) Jesteście genialni. Na agi poszło Wam świetnie, nieporównywalnie dobrze do nas. My przy was wymiękamy, ale wiadomo - trening czyni mistrza, a my ostatnio zrobiłyśmy sobie wolne.. A i bardzo ładny nagłówas (zapomniałam tego dodać w tym nowszym poście).

    Pozdrawiamy,
    ŁAPKA !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) .
      Taak , wiem o czym mówisz . Nawet leczenie weterynaryjne może zmienić strasznie psa .
      Też dużo przeszliśmy także wiem o co Ci chodzi . Wiele razy płakałam i nie wiedziałam co mam już zrobić , ale udało się i w aktualnej chwili jest dobrze . Oczywiście nie idealnie , ale nauczyłam się nad tym panować i pracować . Na pewno Wam się uda !

      Usuń
  10. Pewno świetnie się bawiłyście :D Ja z moim Okruszkiem bym nie mogła, ze względu na jego wiek nie rasowość :(

    http://blog-na-czterech-lapach.blogspot.com/

    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  11. Też byłam na OZP :) W przyszłym roku również jadę, tylko tym razem z papisiem :) zapraszamy do nas na:
    codabordercollie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy