27 gru 2013

I po świętach :)

No niestety święta się skończyły,a kilogramy zostały :) . Jednak było świetnie. A kogo odwiedził Mikołaj ? Moje pchły oczekiwały już od rana :)


Święta spędziłam na odwiedzaniu rodziny także nie miałam zbyt wiele czasu , jednak czasami DeMolka mi towarzyszyła , więc miała socjalizację :). Dzisiaj skorzystałam z okazji , że mama jechała do różnych sklepów szukać paneli itp. , ponieważ wykańczamy dobudówkę , więc pomyślałam , że zabiorę Molly żeby zobaczyła różne miejsca i żeby poobserwować jak mała się zachowa . Na początku nie wiedziała o co chodzi i taki szczek na cały sklep :) Ale na szczęście ładnie się ogarnęła i potem byłam z niej bardzo zadowolona , a ona była bardzo grzeczna . 
A jeśli chodzi o prezenty świąteczne dla psów to znalazły się w nich psiastka ! :) Jestem bardzo zdziwiona bo zostały mi wysłane dzień przed Wigilią , a w Wigilię rano po obudzeniu miałam już paczuszkę :)
Molla dostała dwa frisbiacze , co prawda takie zwykłe , żadne firmowe , ale i tak będziemy zamawiać cs i szarpak mopowy-hit zabawkowy :) Jak najbardziej polecamy , mała szaleje za tego typu zabawkami . 
A dyski są zwykłe lecz wypróbowałam je dziś na Kropce i spodobały mi się . Super latają , nie są ciężkie i po pierwszym treningu nie ma śladów zniszczeń po Kropkowych zębach . Minusem jest to , że nie fajnie się nimi szarpie , ale są całkiem przyzwoite . Kropuszka dostała kule smakule i smakołyki planet pet socienty . 
Oby dwu dziewczynom dokupiłam jeszcze po kosteczce ze skóry z dorsza , śmierdziuchy , buciki z kości prasowanej .




Z Molly zaczęłam już też coś robić nie za smaki , a za zabawkę . Na razie jest całkiem ok , bardzo lubi się szarpać i fajnie łączy z tym pracę . 



I teraz sprawa Kropki z koziołkiem . Naukę trzymania przedmiotów zaczynałam już od wakacji , jakieś tam sukcesy były , ale Kropa słabo ogarniała . Robiłam długie przerwy , wracałam do ćwiczeń . 
Było nam na prawdę ciężko, ponieważ Kropka nie wiedziała co się z tym robi po włożeniu do pyszczka . 
Po długich ćwiczeniach, przerwie dzisiaj znów wyciągnęłam koziołek po sesjach po których Kropka ładnie go już trzymała , ale nie wykonywała z nim komend . No i dzisiaj osiągnęliśmy sukces ! :D Kro robi z koziołkiem obrót , siad , leżeć , a mam nawet zdjęcie . Długo się męczyliśmy ,ale było warto i ćwiczenia dają rezultaty bardzo duże .  Tylko zanim zrobi siad to cofa się o kilka kroków także naszym zadaniem jest wypracować żeby tak nie było.

7 komentarzy:

  1. Kropka jest podobna do Molly.Czy brałaś może Molly od tej samej osoby, od której kupiłaś Kropuszke? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam takiego mopa :D Śliczne (i zapewne smaczne) ciasteczka -bałwanki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Faje prezenty :) ciasteczka wyglądają smakowicie, gdzie zamawiałaś?

    OdpowiedzUsuń
  4. W jakim sklepie zamawiałaś ciacha??? Molly rośnie jak na drożdżach :D

    http://na-czterech-lapach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne prezenty.
    Gdybym była psem bardzo bym się cieszyła :)
    ps super blog ;*
    Zapraszam na mój psi blog
    http://psiakislodziakiluna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. super słodziaki! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;)

    Zapraszam na http://roksicrazylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy