16 lut 2013

Dwa dni po

Kropka jest już dwa dni po zabiegu sterylizacji . Ja w czwartek nawet nie wiem co pisałam bo byłam szczęśliwa , że wróciłam z psem do domu , tylko to się liczyło , a Kropka tak na prawdę nie była jeszcze wybudzona . Wstała na łapki dopiero o 21 . 00 i wtedy mogłam dać jej jeść . Dobrze , że wszystko dobrze się kończy . Tyle stresu przed , byłam nie do końca pewna , do ostatniej chwili miałam wątpliwości . Kropcia usnęła spokojnie na rękach .
Co chwilę widzę jakąś poprawę w jej samopoczuciu . W czwartek i jeszcze wczoraj pies wyglądał tak , że rodzina stwierdziła , że mogłam jej tam nie zawozić . Pierwszą noc nie przespałam , Kropka dużo piła co wiąże się z częstym załatwianiem się . Mam maty , ale już zaczęłam wychodzić z nią przed dom na siku .
Dzisiaj byłyśmy u weterynarza , wszystko jest ładnie , dostała zastrzyki , nie musimy już jeździć tylko smarujemy szwy jodyną w domu , a 26 mamy ściągnięcie szwów . Maluch dzisiaj cały czas śpi .
Zwymiotowała mi w drodze powrotnej od weterynarza , nie potrzebnie ją karmiłam przed .
Jestem zadowolona z faktu , że chodzi w  ubranku zamiast kołnierzu ;) Jest znacznie wygodniejsze .
Jeszcze dzisiaj wet. powiedział , że mieli pierwszego psa odpowiedniego do sterylizacji , a nawet za chudego ;) Także figurę musimy utrzymać ;D
Przeżyło się trochę nerwy , stres , ale jesteśmy zadowolone , to najlepsze rozwiązanie .
Ja na prawdę nie wiem jak to zrobiłam , chyba nie świadomie . Bo jestem straszną panikarą .













Jak widać mój pies ma odpały nawet w ciężkich sytuacjach zdrowotnych ;>

Wczoraj narobiła mi nie małego stracha . Chciała sobie skoczyć na tapczan , a że jeszcze była słaba to jej się by spadło gdybym nie złapała ...

Czekamy , czekamy na ściągnięcie szwów !

A ja zapraszam .
http://anitabraunphotography.blogspot.com/

11 komentarzy:

  1. Fajnie, że już po zabiegu i wszystko skończyło się szczęśliwie :D
    Pozdrawiamy!
    O&S

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudeńko.


    Klara miała taki sam kubraczek,tylko w kropeczki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że Kropka czuje się lepiej:)
    Ja zaczynam myśleć nad sterylizacją Sisi.
    Lecz chciałambym żeby miała przynajmniej jeden raz szczeniaki.Ale z drugiej strony jak nikt nie bedzoecd je chciał to będzie problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy ! ODRADZAM wielkimi literami szczeniaki jeżeli nie masz uprawnień hodowlanych ( hodowli zwierząt z rodowodem ) !
      To jest zakazane . Zwiększysz w ten sposób bezdomność psów w schronisku ,a tego chyba nikt z nas nie chce .
      Ale nawet jeżeli nie myślisz o psach ze schroniska pomyśl o Sisi . Ciąża wyniszcza organizm . Przy niektórych małych Yorkach jest tak , że dochodzi nawet do śmierci . I szczeniaki tak jak piszesz też nie wiadomo co się z nimi stanie .
      A z resztą po co chcesz żeby miała szczeniaki ? ;) Tylko źle dla niej .

      Usuń
    2. Ja nie chcę żeby Sisi miała szczeniaki .To moja mama chce:/
      A tak w ogóle potem bedzie ciężko oddać je do innych domów:/
      A cieczka to najgorsza rzecz na świecie.Każdy pies za mną łazi ,bo mam zapach Sisi.te psy odprowadzają mnie do szkoły.
      Chciałabym Sisi wysterylizowac ,ale moja mama nie chce:/

      Usuń
  4. Dobrze,że zabieg przeszedł pomyślnie. Widać na zdjęciach,że Kropcia już zaczyna szaleć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszymy się razem z Tobą . :))) Dobrze ,że Kropka wraca do siebie ,jeszcze trochę a znów będziecie szalały :) .
    Trzymajcie się ,pozdrawiam .
    Alicja i Czika.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, że już po sterylizacji :)
    Teraz, tylko aby Kropcia wracała do siebie ;)

    Pozdrawiamy :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że wszystko się udało przynajmniej nie będziesz się męczyła uganiającymi się za Tobą psami na spacerach :).
    Pozdrawiam i zapraszam do nas :) http://jackiprzyjaciele.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszymy się razem z Tobą :)
    Życzymy Kropci jak najszybszego powrotu do zdrowia!
    Chyba na prawdę za bardzo panikowałaś, ale w sumie to się nie dziwię bo ja też na pewno bym panikowała.
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej.
    Chyba pierwszy raz komentuje. Więc wypada się przedstawić. Jestem Kinga i mam prawie czteroletnią sunie (byłaś na moim blogu) :)
    Mam pytanie. Masz może gg? Albo jakiś inny kontakt z Tobą można znaleźć? Chciałabym porozmawiać o sterylizacji psa. Jestem do niej zmuszona (tak, tak zmuszona. Innego wyjścia nie mam) psisko jest po leczeniu ropomacicza. Myślałam że nie przeżyje ale jest silna. Jednak boje się bo do sterylizacji. Mam olbrzymie obawy. Więc jeśli byłaby taka możliwość napisz na 39606246. A jeśli nie to proszę o inny kontakt o ile to nie będzie problemem :)

    Pozdrawiam Kinga.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy